Spoglądam za okno. Promienie słońca rozświetlają moja twarz.
-Jaki dziś piękny dzień... Azelfix... Co ty na jakąś podróż?- Pokemon skinął głową. Spakowałem ważne rzeczy i udaliśmy się przed siebie. Po krótkim czasie znaleźliśmy sie w lesie. Niedaleko był strumyk. Pokemony chętnie spędzaja tutaj czas w upalne dni takie jak ten. Ja i mój Pokemon rozglądamy sie za Pokemonami.
Offline
Offline
Biegnę w jego strnę.
-Azelfix! Gotowy?!-Krzyczałem
-Mach Cios! Jak zaatakuje to Kontratakuj.- Rozkazałem.
Offline
Charizard dostał ale atakuje ogniem
Offline
-Azelfix! Kokon! Po czym Zamieć!- Krzyczałem do Pokemona
Offline
Offline
Rzucam w niego Ballem.
Offline
Złapałeś g! Zaraz ci go dopisze
Offline